Krokus Kwiatkowice
Krokus Kwiatkowice Gospodarze
2 : 5
1 2P 2
1 1P 3
Huzar Raszówka
Huzar Raszówka Goście

Bramki

Krokus Kwiatkowice
Krokus Kwiatkowice
Kwiatkowice
90'
Widzów: 30
Huzar Raszówka
Huzar Raszówka
20'
Nieznany zawodnik
25'
Nieznany zawodnik
33'
Nieznany zawodnik
46'
Nieznany zawodnik
85'
Nieznany zawodnik

Kary

Krokus Kwiatkowice
Krokus Kwiatkowice
45'
Mariusz Bielik krytyka sędziego
Huzar Raszówka
Huzar Raszówka
75'
Nieznany zawodnik wyzwanie rywala

Skład wyjściowy

Krokus Kwiatkowice
Krokus Kwiatkowice
Huzar Raszówka
Huzar Raszówka
Brak danych


Skład rezerwowy

Krokus Kwiatkowice
Krokus Kwiatkowice
Numer Imię i nazwisko
12
Jacek Pilch
roster.substituted.change 47'
11
Adrian Ciepliński
roster.substituted.change 45'
9
Roman Stachy
roster.substituted.change 45'
Adam Krzepisz
roster.substituted.change 62'
Huzar Raszówka
Huzar Raszówka
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Krokus Kwiatkowice
Krokus Kwiatkowice
Imię i nazwisko
Adam Wolak Kierownik drużyny
Marian Żukowski Trener
Huzar Raszówka
Huzar Raszówka
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Krokus Kwiatkowice

Utworzono:

02.11.2014

W meczu z Huzarem Raszówka, nasza kadra wyglądała okazale i co więcej była zdecydowanie szersza niżeli gości, którzy przez pełne 90 minut grali w "10"!

Nie wykorzystali tego kwiatkowiczanie, mimo dobrego początku. Na początku starcia w polu karnym padł kopnięty przez rywala przy próbie oddania strzału, Ł.Żukowski i sędzia bez chwili zastanowienia wskazał na 11 metr. Bezbłędnym wykonawcą rzutu karnego okazał się P.Woźniakiewicz. Niestety po bramce na 1:0 było już tylko gorzej. Najpierw po strzale z rzutu wolnego, piłkę pod brzuchem przepuszcza P.Machała, potem na spółkę z Drozdowskim zawinili przy drugiej bramce dla Huzara. Przed przerwą trzeci strzał gości, tym razem z rzutu karnego po faulu Bielika, ląduje w siatce!

Kilka mocnych słów w szatni i gracze Krokusa wychodzą bardzo zmotywowani na drugą połowę meczu. Jeszcze dobrze się nie zaczęło, a od razu dostali cios nokautujący. Niestety po raz kolejny w roli głównej wystąpił "Fasola", który ułatwił zadanie rywalowi, po tym jak machnął się przy wybijaniu piłki. 1:4 i praktycznie po meczu. Przez pozostałe 44 minuty, kwiatkowiczanie bez przerwy atakowali, ale bramki w bardzo korzystnych sytuacjach nie potrafili zdobyć: CieplińskiDrozdowskiKrzepisz czy też P.Woźniakiewicz. Sztuka ta udała się jedynie Stachemu. Marnym pocieszeniem dla nas jest fakt, że było to najpiękniejsze trafienie w tym meczu, w samo okienko bramki Huzara po strzale lewą nogą. W końcówce jeszcze Pilch został zmuszony do wyciągnięcia piłki z siatki, po tym jak katastrofalnie zachowała się nasza obrona po rzucie wolnym.

Krokus przegrał 2:5 z przeciętnym Huzarem, w dużej mierze dzięki swojej nieporadności i bardzo niskiej skuteczności. Czas zapomnieć o tym meczu...

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości